Trzy łyżeczki kawy, jedna łyżeczka C12H22O11 i troszeczkę mleka. Najlepiej od razu w trzech dużych filiżankach, żeby kościste łapki z krwistoczerwonymi paznokietkami można było ogrzać.
A my jesteśmy bardzo poważne, każdego dnia wymierzamy w siebie widelec i umieramy, i każdego ranka jest Mała Niedziela, pełne zawodu zmartwychwstanie.
;) miło :)
OdpowiedzUsuńElkoooon <3
OdpowiedzUsuń